Świadomość ekologiczna rośnie (i oby rosła dalej!). Szukamy informacji, co robić, by nie szkodzić środowisku, by żyć w zgodzie z przyrodą. Otaczamy się zielenią, bo dzięki niej czujemy, że jesteśmy bliżej natury. Powstaje mnóstwo blogów, których bohaterami są rośliny domowe. Dzielimy się ich zdjęciami, czujemy się dumni, gdy nasza roślina wypuszcza nowe listki. Ale jak często zastanawiamy się, czy donice, w których rośnie nasza zieleń, również są przyjazne środowisku? Większość z nich wykonana jest przecież z plastiku, a jego szkodliwość dla środowiska jest obecnie jednym z najbardziej palących problemów dyskursu ekologicznego. Na szczęście nie jest to jednak sytuacja bez wyjścia.
„Plastik nie musi być naszym wrogiem”. Tak – naprawdę. Oczywiście pod warunkiem, że potrafimy z niego odpowiednio korzystać, a co jeszcze istotniejsze – odpowiednio z nim postępować, kiedy kończy się jego użyteczność. Wtedy można dać mu nowe życie, nadać zupełnie nową formę. I tak właśnie powstają donice Nicoli.

Jak to się dzieje?
Donice Nicoli wykonane są z
przetworzonego polipropylenu, który pochodzi zarówno z odpadów przemysłowych,
jak i zbiórek odpadów z gospodarstw domowych. Nie bez znaczenia jest też sam
proces przetwarzania plastiku, a nie należy on do najłatwiejszych, zwłaszcza ze
względów ekonomicznych. Nie każdy plastik – niestety – nadaje się do
przetworzenia. Część da się na szczęście odratować – usunąć zanieczyszczenia pochodzące
z użytkowania przedmiotu, czy oddzielić domieszki innych tworzyw. Niezbędna
jest tu zatem staranna selekcja materiałów. Między innymi dlatego recycling
plastiku wymaga szczególnie zaawansowanych technologii.

Ekologicznie od A do Z
Recyklingowy
plastik – brzmi obiecująco. A co nie mniej ważne, sam proces jego powstawania
także nie szkodzi środowisku. Nicoli korzysta z energii słonecznej
i wiatrowej, czyli ze źródeł w pełni odnawialnych. Minimalizuje dzięki temu
uwalnianie dwutlenku węgla do atmosfery, a co za tym idzie – przyczynia się do zmniejszania
efektu globalnego ocieplenia. Na tym nie koniec. Także opakowania, w których
Nicoli dostarcza swoje produkty, są w pełni zdatne do ponownego przetwarzania.
Jeśli torby plastikowe, to tylko z recyklingu. Pudełka z papieru – także z
recyklingu, a drewniane palety można wykorzystywać wielokrotnie. Rzecz
oczywista – same donice można przetrwarzać wiele, wiele razy. Kiedy będą już
nieprzydatne, będą mogły powstać z nich nowe donice lub całkowicie inne
przedmioty.

Z recyklingu nie znaczy gorsze
Wręcz przeciwnie – sto razy lepsze! To zdanie odnosi się tak naprawdę do wszelkich przedmiotów wykonanych z materiałów pozyskanych z recyklingu. Po pierwsze – te materiały wcale nie muszą być gorszej jakości. Jeśli o Nicoli chodzi, już wspomnieliśmy, że plastik jest starannie sortowany i czyszczony. Powstają z niego donice, co do których można mieć pewność, że będą solidne i posłużą przez wiele lat. Po drugie – wybierając taki produkt, w prosty sposób przyczyniamy się do minimalizowania szkód ekologicznych. Czy to nie wspaniała świadomość? Otrzymujemy produkt na lata, a przy tym najzwyczajniej robimy coś dobrego dla środowiska.
Można by pomyśleć: „przecież to tylko donice”. Tylko – i aż. Świadomość ekologiczna obejmuje nie tylko (choć, rzecz jasna, równie ważne) sortowanie śmieci. Możemy pomagać środowisku na dziesiątki sposobów, w dziesiątkach sytuacji. Także wybierając donice. Kupujemy rośliny, żeby czuć bliskość z naturą. Niech więc będzie to bliskość kompleksowa. Od A do Z.
